zofia beszczyńska

| wersja polska | english version | version française | versión española |

*

domy z zielonymi oczami
na przecięciu dróg
za którymi tylko niebo

kamienie pocięte żyłkami
przejrzyste okruchy podobne
do paznokci

ulice niezdecydowane biegnące
to w górę
to w dół

wiatr owija się wokół murów
i krzyży jak jedwabne wstążki
w trawie leżą zmarli
z daleka widać ich
kamienne stopy

magiczne są drzewa ich
starożytna skóra
pełna guzów i pęknięć
tu i tam wyraźnieje ślad
złożonego w ofierze dziecka

i świątynie z oknami bez szyb
za którymi mieszka blask
niewidzialny


Do góry | Poprzedni | Następny

Menu Zofi Beszczyńskiej: